Nie wyszło jednak tamto tło, tylko taka pocztówka. Miejsce z lewej strony będzie zapełnione tekstem napisanym na brązowo, którego cd przeniesie sie na tył kartki, i w ten sposób tekst listu stworzy integralną część z rysunkiem:) (Nic mnie chyba bardziej nie telepie, jak użyty tekst nie związany z tematem, wyzuty całkiem z treści, tylko jako forma graficzna.)


Ale zostało jeszcze dużo postemplowanej kartki i powstały jakoś tak MORSKIE TAGI dwóch rodzajów. Tutaj z koralikami na nitce (pierwszy z lewej) lub na paseczku papieru (reszta) -
- a tutaj z guzikami i wodorostopodobnymi dodatkami. Nastrój ogólnie morski, i jest to niewątpliwie Morze Bałyckie, pełne mułu, brunatnych glonów itp., a nie jakieś egzotyczne z folderu. W roli morskich glutów wystąpiły paseczki papieru firmy Cartalia, których zaletą jest to, że są takie same po obu stronach i w środku.Teraz trzeba by to połączyć w jakiś album może, ale tu mi sie skończyła inwencja.










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz