sobota, 20 marca 2010

Mały tutorial - jak na kilku drutach zrobić rurę

Czyli np. rękaw bez szwu, getry, wstęp do skarpetki...

Jak większość rękodzielniczych rzeczy okazało się to banalne, tylko KTOŚ MUSIAŁ POKAZAĆ. Popstrykałam więc fotki. Zostało mi pokazane, może komuś się teraz przyda. Mam nadzieję, że zdjęcia są wystarczająco łopatologiczne.

Trzeba mieć tzw. druty do robienia skarpet, kupuje się je po 5 w opakowaniu, można robić przy pomocy wszystkich pięciu albo tylko czterech, jak ja tutaj. W Lidlu są akurat teraz za ok. 4 zł, w sklepach widziałam za 7, za 12...

Zaczynamy. Najpierw nabieramy ileś tam oczek. Ja nabrałam tylko 10, bo chciałam mieć małą rurkę. (Osobiście zaczynając dzieło na drutach robię łańcuszek szydełkiem, potem wkładam drut w oczka. Wychodzi równiutko:P Jeśli ktoś nabiera oczka metodą klasyczną, powinien przerobić sobie najpierw jeden rządek normalnie.)

Teraz bierzemy drugi drut i zaczynamy robić, jakby nigdy nic.

Po przerobieniu ok. 1/3 - nie musi być idealnie równo, ja jak widać przerobiłam trzy - bierzemy TRZECI drut i robimy kolejną 1/3. Drugi drut zwisa sobie spokojnie, nie przeszkadza.

Otrzymujemy takie coś:

Resztę, jak łatwo się domyślić, przerabiamy kolejnym, CZWARTYM drutem i mamy takie coś jak na zdjęciu poniżej. Jeden drut nam się zwolnił.

Teraz następuje najbardziej dramatyczny moment, decydujący o wszystkim. Układamy sobie robótkę tak, by zamknąć okrąg, innymi słowy: by pierwsze oczko było blisko ostatniego:

...w to pierwsze wkładamy zwolniony dopiero co drut i przerabiamy normalnie te trzy:


Zwolni nam się kolejny drut, którym przerabiamy analogicznie następną dawkę oczek. I tak ciągle. Pod drutami zaczyna nam wyrastać RURKA.

Jeśli ktoś załapał, zwężanie i rozszerzanie oraz dzierganie jakimś wzorem - ściągaczem, ryżem - nie jest żadnym problemem.

Oczywiście, jak to w takich przypadkach bywa, wpadłam w nałóg. W najbliższym poście pokażę, co mi się uda zdziałać.

8 komentarzy:

KonKata pisze...

moja babcia robiła skarpety na 5 drutach, one mi po nie pozostały, ale ja nie nauczyłam się ich robić (szkoda). cała moja wiedza to prawe i lewe oczka.Twój tutek jest czytelny.Wiem,że przy pięcie babcia się zastanawiała ale dzieła kończyła.

Sara pisze...

Też słyszałam, że przy pięcie jest gorzej, na razie jej nie umiem... Na pięciu drutach robi się dokładnie tak samo, jak pokazałam, tylko włącza się w robótkę 4, a nie 3 druty, dzieląc oczywiście ilość oczek mniej więcej na cztery.

To musi być wspaniałe, mieć skarpetki zrobione przez babcię. Ja mam tylko haftowane serwetki po prababci, ale to nie to samo - skarpeciuchy to jest to! Babcia natomiast odmawia produkowania czegokolwiek:)

Sara pisze...

Tutek!..
Dopiero teraz załapałam, że pojawiło się tu fajne słowo.

majka pisze...

Z takich prostych rurek właśnie - zszytych potem w paru miejscach i ściągniętych w dwu innych - robiłam te laleczki :

http://majka-skrawki.blogspot.com/2010/05/iii.html

no i w trakcie zmieniałam kolor nitki, a na koniec naszywałam oczka itp. :)

a skarpety też mam :P
nawet sama niejedne zrobiłam :)

;) pisze...

A dlaczego tu tak pusto od tak dawna? Taki inspirujący blog....
Tak, tak... to zaczepka;)

Sara pisze...

Zbieram się w sobie!
Dziękuję, za kopniaka i możliwość goszczenia na Twoim blogu:)
Pozdrawiam serdecznie:*

Unknown pisze...

Ja zrozumiałam :) Widać jestem znawcą łopatologii :)
Wiem już jak zrobić rurkę na drutach :)
Dziękuję za fachowe instrukcje...
Zastanawiają mnie jeszcze 3 sprawy:
- czy mogłabyś wrzucić zdjęcie gotowej rurki?
- jak zakończyć taką rurkę - czy tak samo jak się to robi w przypadku zwykłych płaskich robótek - po prostu ciężko mi to sobie teraz wyobrazić :)
- jak zrobić różnokolorową rurkę (w paski)? Czy wystarczy zmieniać włóczkę tak samo jak w płaskiej robótce?

Pozdrawiam
I jeszcze raz dzięki za świetny tutek! :D

Anonimowy pisze...

Nie no tego szukałam:D Jakei to się teraz proste wydaje:)Dzieki!!! Lece po drugą parę drutów:)