Nie zabierałam się do tej pory za filcowanie, ale po apelu mamy Grzesia coś mnie tknęło. I chciałam wszystkich wahających się zachęcić - JAK BYM WIEDZIAŁA, ŻE TO TAKIE PROSTE, to pewnie pofilcowałabym sobie wcześniej.
A więc tak, można na sucho albo na mokro. Na sucho wymaga specjalnych igieł, ja ich nie mam, więc po przejrzeniu paru stronek www o tym, jak na mokro, zaczęłam kręcić najprostszą rzecz: KULKĘ... i powstawały kulki... kulki... kulki... kulki... kulki... kulki...
Inną najprostszą rzeczą do turlania w dłoniach są dredy. Opanowałam dzięki nim chaos w kluczach.
Można mimochodem w ciągu dnia w małych fragmentach czasu ukręcić i nawlec np. takie bransoletki, i pod koniec dnia je MIEĆ.
GORĄCO polecam! Rozumiem, że tym pracom wiele brakuje i że są znacznie wyższe szkoły jazdy filcowej, ale taka jakość mnie satysfakcjonuje, efekt pojawia się dość szybko, i skoro można mieć np. takie trzy rzeczy przy pierwszym razie, to naprawdę fajna sprawa. Zamierzam kombinować dalej. Jak również korzystać z pomagającego innym sklepu!
5 komentarzy:
Sara, świetnie!
Nie wierzę, że to Twój debiut:-) Te bransoletki są rewelacyjne.
Ja się filcowania nie tykałam jeszcze, dla mnie to czarna magia - tym bardziej się zachwycam :-)
Ja też się dziwię, że tak łatwo poszło! Dlatego tak mocno zachęcam, zwłaszcza do Grzesiowych merynosów! Dokupiłam jeszcze kilka kolorów z tej firmy - są super.
Zawsze mówię że filcowanie uspokaja :) A jak się ma jeszcze mydło oliwkowe, to nawet jest spa dla dłoni.
Gratulacje!
jestem pod wrażeniem tych filcowych Twoch wytworów,świetne są :)) już się wcześnej na innych blogach naoglądałam tego filcowania i zawsze z zazdroścą patrzyłam...ale skoro piszesz ,że takie łatwe......
bardzo fajny,kreatywny blog :)) będę tu częściej zaglądać!
Gosiu - cieszę się, że do mnie wpadłaś, przy okazji odkryłam Twój blog szafiarski:)
Faktycznie jest to proste, nie wymaga też chyba tylu akcesoriów, jak sugerują niektóre internetowe instrukcje. Ja używam po prostu talerza albo miseczki na wodę ze zwykłym detergentem (szampon, płyn do kąpieli), kawałka folii bąbelkowej, a jak trzeba większą płaszczyznę, układam filc na stolnicy.
Tylko że to uzależnia:))))
Prześlij komentarz