Zazwyczaj nie kupuję gotowych produktów do dekorowania, bo są dziwnie drogie i mam potem poczucie winy i wymyślam na co innego -lepszego, czyt. bardziej potrzebnego- mogłabym to przeznaczyć, a poza tym przyjemniej jest wykonać coś całkiem od początku z rzeczy które i tak ma się pod ręką, zmieniając fajnie ich przeznaczenie. (I nie to żebym była owładnięta ideą recyclingu, tak jest moim zdaniem ciekawiej i wyzwanie większe).
A tu przykład na moje ulegnięcie i zakup jednak, i to w USA, materiałów ze strony
www.koshercreative.com. Dwa arkusze naklejkowych literek sfotografowanych w mieście. Planuję kiedyś powiększyć i używać jako plakatów (ta myśl łagodzi trochę wyrzuty sumienia, poza tym nie przesadzajmy - są naprawdę zarąbiste moim zdaniem...)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRe4f3G9-btuIjTHyQN8-0mTwf51JKsEEUpbrJWSNdGVVoOLnWN1EMY_VqAdeZor0H4mnCYeTgU2ZHtFzYf2r4zM8CWMm4PQfGKgCcfv_o7TuVrQGgzyc72WQo3e1Bdq0NZi2AFhd1AIyo/s400/Obraz+017.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1tJ780E0loaMdZctKBF3agI_3FjRxpH8f2dlxOXxvlLQYpXCmH9bxeBHO8x00FVxR9LN7ymImIOdLV6cPHzFoHNw6PkIVZg3M40cF5YHc_okyDSWD-zLxdwfgGzv4g006ow0PF3lNvPeC/s400/Obraz+016.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_kxWM5vPfTvxwpSYXiWfzjcPpnfUjn4Cv9JomIqFFglTg3EtAFOCTLovmE8EBouKUF6wwaog2TIg6QWSYkjcT1c5npvjeDz1ikCWgj4lWrcpF-c6PPk6wj5mjNcpmae-ozV7IjiRn-q6Q/s400/Obraz+010.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnRT2ocB5RNwW8T7V3FkyM0FfTMhWzNl4UjCHek1gbYrxQHPxIUusf-aDC0YoM59xZpHg1euiB057OgwHrzKAvFvhyphenhyphenoMt8PQKMwegHHA4-58DkDSfxr8tRs50sG9ImMwnIlfpMspMGDyom/s400/Obraz+015.jpg)
Oczywiście nabyłam parę innych ekstrawagancji, jak wstążkę drukowaną w macę:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLseK5P1GY4xt-XsX0gbYTMq5GOe5tZ7ENeYMf0h5hGWWLdKLgONgOx8_wQOLvZhkve0_vPHTH2MekWFgfVcS1BZAdcLeo4-WCcW81oeC1_ddizwYsaObTVXZIlNnumZX1kG-2dp7Jkx3r/s400/Obraz+019.jpg)
W ogóle fajnie, tylko czemu tak daleko i shipping trzeba płacić...
I parę innych papierów mam, w celu zawieszenia jako plakat, jak będę mieć gdzie, czego sobie i wszystkim innym życzę.
4 komentarze:
Świetne te literki :-) W ogóle to dobry pomysł na zdjęcia - wędrówka uliczkami miasta w poszukiwaniu ciekawych graffiti albo po prostu numerów na domach.
Sama też robię czasem zakupy zagraniczne (etsy) i, gdyby nie ta przesyłka paskudnie droga, pewnie częściej i chętniej bym to robiła.
Pozdr., M.
faktycznie litery świetne
...no tak; jeszcze może być wędrówka w poszukiwaniu fajnych okien, drzwi, bram, napisów i czego tam jeszcze, i nie tak trudno nawet wydrukować to potem na naklejkowym papierze po odpowiedniej obróbce... albo inaczej wykorzystać do swoich niecnych projektów
rzeczywiście świetne... no czasem trzeba się poddać zakupolizmowi :D bo to przyjemne jest, za wyjątkiem odchudzonego portfela :D
Prześlij komentarz